VPOV
Czekanie strasznie mi sie dłużyło,
wyszykowałam sie jako pierwsza, Heath i Bo stali w drzwiach zakładając
kurtki i buty, ich tata miał nas zawieść do szkoły w drodze do pracy i
tak musimy jeszcze czekać na Alexa, naszego przyjaciela mieszkającego
dwa domy od Bo. Wyjełam z kieszeni słuchawki, rozplątanie ich zajeło mi
chwile,kiedy wreszcie zostawiłam za sobą cały świat spokojnie
rozglądałam sie po dzielnicy w której teraz mam mieszkać. Wszystkie domy
były takie piękne,a ogrody zapierały dech w piersiach,na podjazdach
zdały drogie samochody. Cholera, tam gdzie mieszkałam jeszcze kilka dni
temu większość ludzi docierało wszędzie rowerami, pociągami albo
autobusami, niestety należeliśmy do jednej z 6 gmin Londynu przez które
nie przechodziła ani jedna linia metra. Każdy z tej ulicy był bogaczem,
mama Bo była pogodynką a ojciec inwestorem rynkowym,natomiast oboje
rodzice Alexa pracowali jako rysownicy Disneya. Pamiętam jak jego
rodzicielka uczyła mnie rysować postacie z wytwórni Walta Disyea, do tej
pory moje zeszyty zamiast notatek pełne są bazgrałów. Na samo
wspomnienie dzieciństwa na moich ustach pojawił sie wielki uśmiech,
jedyną rzeczą dzielącom mnie i moich przyjaciół były pieniądze. Z moich
rozmyśleń wyrwało mnie bliskie spotkanie mojego tyłka z ziemią
-Przepraszam! Nie chciałem tego zrobić! Wybacz!
Odkręciłam sie do tyłu, jedyne co zdąrzyłam zauważyć to postać
chłopaka,miał granatową bluze z kapturem, blond czupryne i czarną torbe.
Akurat wbiegał do autobusu, na który najwyraźniej sie spóźnił, ci
faceci. Szybko podniosłam sie z ziemi, akurat Heath i Bo wychodzili z
domu a Alex biegł w moją strone otulając mnie ramionami.
~o~
-Ej młoda masz brudną dupe!-Rzucił Heath,starszy brat Bo kiedy wychodziłam z auta.
Obkręciłam sie i pokazałam mu fucka, na co ten wysłał mi buziaczka.
Zaśmiałam sie i poszłam razem z Bo do szkoły, wszystko tu jest takie
nowe, chce do Darcy. Spojrzałam na kartke którą dostałam od dyrektora,
moja szafka ma numer 8028,to na drugim końcu szkoły w lewym skrzydle,
moja przyjaciółka miała na prawym. Świetnie. Chcąc czy nie chcąc
ruszyłam w tamtym kierunku samotnie,towarzyszyła mi jedynie muzyka
płynąca ze słuchawek w moich uszach. Gdy wreszcie doszłam do
wyznaczonego miejsca nie miałam jak sie dostać do swojej szafki,ponieważ
stała wokół niej grupka ludzi.
-Przepraszam... Chce sie dostać do swojej szafki...Przepraszam..Możecie sie przesunąć..?
Od zawsze nienawidziłam w sobie tego że byłam cichą osobą, grupka była
tak zajęta rozmową że mogłabym nawet rozebrać sie przed nimi a oni i tak
by nie zauważyli. Jedyne co zdołałam wywnioskować,to że w piątek jest
wielka impreza u chłopaka zwanego Żabą, jest na nią zaproszona połowa
szkoły. Założe sie że Bo także, jest dość popularna w tej szkole,mam
nadzieje że i mnie ktoś polubi. Wyjełam z kieszeni telefon,
fantastycznie 2 minuty do lekcji.
-Przepraszam, ale chce sie dostać do tej cholernej szafki więc czy możecie z łaski swojej sie przesunąć!
Nareszcie zwrócili na mnie uwage i mogłam sie im przyjżeć,3
dziewczyny,miały na twarzy chyba wszystko co da sie na nią nałożyć,ich
cycki wystawały tak bardzo jakby zaraz miały wyskoczyć a tyłek był ledwo
zakryty, 2 chłopaków. Och, no prosze kogo my tu mamy, chłopak w
granatowej bluzie.
-Coś mówiłaś kochanieńka?-Zwróciła sie do mnie dziewczyna lepiąca sie do ,,znajomego od autobusu".
-Mówiłam KOCHANIEŃKA, że chce sie dostać do swojej szafki.-Odpowiedziałam uśmiechając sie nadmiar sztucznie.-8028.
Automatycznie sie odsuneli ,umożliwiając mi dostęp do szafki. Kiedy
znalazłam sie tyłem do nich usłyszałam głośne salwy śmiechu, no tak
Heath miał racje mam brudny tyłek. Olej ich Violet nie są tego warci. W
szafce czekał już na mnie obowiązkowy mundurek szkolny, w przypadku
dziewcząt, bawełniane białe pończochy,koszula,krawat oraz krótka czarna
spódniczka przylegająca ciasno do ciała. Standardowy strój w prywatnych
Londyńskich liceach, jedyne co możemy sobie wybrać sami to buty oraz
fryzura, dostajemy też czarne swetry oraz marynarki z naszywkami herbu
szkoły.
-Myśle że twoje nogi będą wyglądały idealnie w tych pończochach.
-Stwierdziłam chłopak wyższy ode mnie około 15 cm,przyjaciel ,,kolegi"
dzięki któremu mam teraz tak brudny tyłek.
-Myślisz?-Spytałam posyłając mu uśmiech, niektóryz mogą pomyśleć że jest chamski,ale cóż moge powiedzieć? Sama jestem chamska.
-Oh tak,masz zajebiste nogi!-Po tych słowach dostał kuksańca w bok od
dziewczyny o cudowych długich włosach która najprawdopodobniej była jego
dziewczyną.-Jestem Liam Payne. Witamy w Liceum Narodowym im. Królowej
Elżbiety.
Chłopak wyprostował sie majestatycznie, poprawił krawat i z pełną gracją
ukłonił sie przede mną, złapałam za brzegi mojej koszulki i dygnełam
jak na dame przystało. Kiedy tylko nasze spojrzenia sie spotkały oboje
sie zaśmialiśmy.
-Jestem Violet Nelson.-Posłałam mu promienny uśmiech, zabrałam swoje rzeczy i poszłam przebrać sie w mundurek.
Cały tydzień wyglądał tak samo,zaczynało mnie to powoli denerwować, czy
moje życie ma być tak bardzo nudne aż do końca świata? Jedyne osoby
które poznałam to Liam, jego dziewczyna Sophia, ,,kochanieńka" to
Cristal trzecia dziewczyna to Emma, chłopak w granatowej bluzie to Niall
Horan mieszka dwa domy po prawej od Bo.
~o~
-Hej jest piątek rozchmurz sie!-Rzucił Heath siadając obok mnie na kanapie.
Piątki zawsze spędzałam z Darcy,oglądałyśmy kreskówki z naszym
braciszkiem, jadłyśmy lody i obgadywałyśmy wszystkich jak leci. Ale w
domu Smithów napewno nie będzie mi sie nudziło, wystarczy że jest tu
moja najlepsza przyjaciółka, całość dopełnia Heath którego uwielbiam od
małego. Położył głowe na moich kolanach,delikatnie przeczesywałam
palcami jego miękkie włosy, pachniał żelem pod prysznicem i perfumami
Hugo Bossa.
-Myślałam że w samym środku Londynu jest chodź troche atrakcji, a ten
okazuje sie nuuudny.-Udawałam ziewanie aby wyeksponować jak bardzo sie
nudze.
Heath wykorzystał moją nieuwage i zaczął mnie gilgotać, nienawidziłam
faktu jak wielkie mam gilgotki Mój przyjaciel z racji przewagi siłowej z
łatwością zmienił naszą pozycje, leżałam pod nim a jego nogi znajdujące
sie po obu stronach moich bioder mocno je uciskały blokując mi
możliwość wydostania sie z jego uścisku.
-No ładnie! Jesteś tu od jednego dnia a już bzykasz sie z moim bratem!
Ładne rzeczy Nelson!-Bo stała w drzwiach robiąc nam zdjęcia.
-Nie prawda!-Zaprotestowałam próbując zrzucić z siebie Heatha.
-No tak zapomniałam , moja mała dziewczynka jest jeszcze dziewicą.-Ugh...pieprz sie Bo.
-Naprawde jesteś jeszcze dziewicą?-Spytał z ogromnym zdziwieniem Heath
jakbym właśnie wyznała ,,Jestem kosmitą i chce zjeść twój mózg",tylko że
on go nie posiada.
-Nie spotkałam jeszcze odpowiedniego faceta okej? Kiedy taki sie znajdzie to może...
-Po 4 latach!
-Po ślubie!-Bo i Heath nawzajem uzupełniali swoje wypowiedzi.
-Żeby mieć dziecko!
-Ale tylko jak ksiądz pozwoli!
-Ha ha ha, no bardzo śmieszne, moje dziewictwo , moja sprawa.
Kocham moich przyjaciół ale czasami potrafią być denerwujący, Bo
straciła cnote w wieku 14 lat ze swoim pierwszym chłopakiem Danym,był
największym przystojniakiem w szkole,Heath miał w tedy 13 lat i zrobił
to z ich 16 letnią nianią, zawsze wyglądał dojrzale. A Alex? No cóż Alex
miał swój pierwszy raz, ale nie z kobietą, ponieważ Alex jest gejem.
Takim o to sposobem zawsze w towarzystwie tylko ja i Darcy nie mogłyśmy
wypowiadać sie w sprawach seksu, z jasnych powodów, obie jesteśmy
jeszcze dziewicami. Spojrzałam na przyjaciółke,która wyglądała komicznie
uśmiechając sie do telefonu.
-Jesteśmy zaproszone na impreze do Żaby! Impreza zaczyna sie o 20! Chodź
musimy zacząć sie szykować!-Oznajmiła z wielką radością Bo.
-Okej już ide kochanieńka a pożyczysz mi staniczek?-Heath przesadnie
udawał kobiecy głos,trzepocąc rzęsami gdy akurat ze mnie schodził.
-Jasne siostrzyczko, ale masz takie wielkie cycki że stanik musisz pożyczysz od naszej babci. To sylikonik? A nie to tłuszcz!
O to jak rozpętano trzecią wojne światową, rodzeństwo ganiało sie po
całym domu wymieniając sie obelgami, jak każde rodzeństwo. Kiedy w końcy
sytuacja była unormowana mogliśmy spokojnie sie szykować. Ale jak sie
okazało czasem lepiej zostać w domu bo jedna impreza może zmienić
wszystko...
Ciekawie się zapowiada, na pewno bd czytać ;3
OdpowiedzUsuńPoza tym bardzi fajnie piszesz. Czekam na nn ^^
Zapraszam do siebie
imaginy-1dbyme.blogspot.com
Byłoby miło, gdybyś skomentowała, bo ciekawi mnie twoja opinia :)
weny życzę xx